W sobotę 23 stycznia 2016 balowano w naszym Domu PZKO do białego rana. Bilety zostały wyprzedane co do ostatniego i jedynym naszym zmartwieniem było, by wszyscy się w miarę wygodnie pomieścili.
Sala, klatka schodowa i jadalnia naszego Domu w balowych dekoracjach w biało-niebieskiej tonacji zmieniły się nie do poznania! Smaczna kolacja, doskonała muzyka B. Bartnickiego, program w wykonaniu ZF Bystrzyca (tradycyjny polonez i „ rumuński autobus”) i pokaz tańców latynoamerykańskich pary tanecznej klasy A J. Škňouřil i M. Profoty - to były główne atuty naszego balu. Nowością był „maseczkowy walczyk“ z dowcipnymi skojarzeniami i barszczyk z krokiecikiem – który zniknął w mgnieniu oka.
Podziękowania za tak udany bal dla głównej organizatorki, p. Grażyny Roszka, a także dla p. Lusi Twardzik, która przeobraziła naszą salę w salę balową z prawdziwego zdarzenia. Oczywiście podziękowania dla wszystkich innym (a było ich niemało), którzy w jakikolwiek sposób pomogli w organizacji naszego balu.
www.glosludu.cz/Kultura/detail/Jak_balowac_to_balowac_I_zarabiac/0